Złota, oklepana prawda życiowa. Ale czy zawsze warto się do niej stosować? Czy nie lepiej brać już teraz, natychmiast, to co jest, bez głupiego (i często potwornie irytującego) czekania na lepsze…?
No bo ile można czekać, żeby mieć to, czego się pragnie? I skąd pewność, że jest sens żyć w nadziei, że cierpliwość zostanie wynagrodzona?
Wtedy pozostaje szybka decyzja: brać już teraz albo cierpliwie czekać, czasem do usranej śmierci…
Nie, to nie jest blog muzyczny. Nie mogłam się oprzeć młodziutkiemu Axlowi ;P
Miejsce zasłyszenia: ostatnio tylko mój samochód
Czas zasłyszenia: do i z pracy, ostatni raz wczoraj
1 komentarz:
bo jemu ciężko jest się oprzeć;)
Prześlij komentarz