Czujesz podekscytowanie przed spotkaniem, cieszysz się na wyjazd w ulubione miejsce, liczysz dni do urlopu. - Jesteś szczęśliwy?
Jesteś z ukochaną osobą, w miejscu, o którym marzyłeś, masz urlop. - Jesteś szczęśliwy?
Taka jest chyba różnica między optymistą a pesymistą. Drugi cieszy się daną chwilą (jeśli w ogóle potrafi), pochłania ją całym sobą, bo następna może nie nadejść (wcale albo nieprędko), a ten pierwszy – ma podwójne korzyści: nie tylko z bieżącej, cudownej chwili, ale też z nadziei, że kolejna niedługo nadejdzie. Bowiem szczęście jest oczekiwaniem… Przynajmniej dla niektórych. Dla tych wybranych. Czyli nie dla mnie.
Miejsce zasłyszenia: tyle razy w tylu miejscach to słyszałam...
Czas zasłyszenia: ostatni raz: niespełna miesiąc temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz