sobota, 4 kwietnia 2009

Straszny z Ciebie filister

Jaki jest „prawdziwy” facet? Taki wiesz, typowy miejski maczo, twardy, pełen obojętności, który chce, aby panienki za nim latały i piszczały na jego widok. Co jest najważniejsze dla takiego pustaka? Czy liczy się dla niego coś więcej oprócz dup, cycków i samochodów, dzięki którym może kolekcjonować dupy i cycki?


No i jego ambitne życie wśród innych mieszczuchów, którzy żyją tak samo monotonnie i nudno każdego dnia… Żyć, nie umierać!


I znowu kochana „Bones” ze stoickim spokojem strzeliła do swojego partnera: „Straszny z Ciebie filister.”. Ale ona przesadziła, gościu zły nie jest. A już na pewno nie jest najgorszy. On nie jest prostakiem, on nim jedynie bywa. I na pewno nie jest nudziarzem. Ale czy jest ograniczony...? Myślę, że na świecie łazi znacznie więcej większych (jakościowo, nie gabarytowo) dupków niż on. Na szczęście jakoś nie miałam zbyt wiele okazji, żeby doświadczyć tego na swojej skórze. I oby tak dalej!


Miejsce zasłyszenia: duży pokój, moje mieszkanie

Czas zasłyszenia: miniona niedziela

Brak komentarzy: