Tradycyjne obszary zainteresowań facetów: tyłek, piersi, nogi, oczy, włosy… Oczywiście nie swoje. Normalne to i jakoś wydaje mi się również akceptowalne. Dlaczego więc niektórzy mężczyźni nie potrafią wprost przyznać, że pierwszą rzeczą, na którą zwracają uwagę widząc kobietę, to nie jej osobowość, ale tyłeczek lub biust?
Po co ta ściema z osobowością, charakterem…? Ludzie, wiem, że jestem blondynką i wyglądam może na naiwną niewinność, ale są jednak pewne granice. Jeśli więc facet mówi mi, że pierwszą rzeczą, na jaką zwraca uwagę u kobiety, jest jej osobowość, czuję się obrażona.
Kiedy faceci nauczą się, że my naprawdę nie jesteśmy głupie…? I że takie gadanie dobre jest jedynie dla małolat…? Osobiście cenię sobie szczerość: osobowość, dupa, cycki. Ale nie w takiej kolejności, powiedzmy to sobie wprost :)
Miejsce zasłyszenia: Warszawa, Służewiec
Czas zasłyszenia: miniona sobota
1 komentarz:
Niektóry nie dość, że potrafią przyznać, że pośladki są na zdecydowanie pierwszym miejscu, to na dodatek ich własne również znajdują się w kręgu ich zainteresowań... Ot takie słodki odstępstwo od normy :)
Prześlij komentarz